No właśnie, czemu nie!
Ja sobie tego pytania nie zadawałem i to po prostu zrobiłem, ale prawdę powiedziawszy stało się to za sprawą jednego gościa co to ma jazdę na punkcie tego nośnika(pozdro Grędziu). Tym sposobem powstało kilka sztuk tego co nagrałem dawno kiedyś i tego co uznałem, że warto wypuścić pod szyldem GIG’u. Jeśli też należysz do zbieraczy kaset to zapraszam na sklep, natomiast ten artykuł to ma być takie porno dla oka, czyli fotorelacja robiona szczoteczką do zębów. Od dawna noszę się z zamiarem ogarnięcia czegoś lepszego do klikania zdjęć, ale ostatecznie ciągle mi nie po drodze ten zakup. Jeszcze na koniec dodam, że cała ta akcja to jest totalne DIY. Miałem dużo nauki i przy okazji sporo zabawy przy robieniu tych kaset. Mam nadzieję, że efekt końcowy Wam się podoba.
